Litwa – kłopoty z płatnościami

Działając na co dzień w branży transportowej można wyraźnie zauważyć, że rzetelność kontraktowa i wywiązywanie się z umów jest związana z poszczególnymi krajami. Są miejsca w Europie gdzie windykacja nie sprawia szczególnych kłopotów, a ewentualne problemy związane są bardziej z jakością wykonanej usługi, czy treścią zawartej umowy. Są jednak też takie kraje, gdzie kłopoty z płatnościami nie mają podstaw ani prawnych ani faktycznych. Przyjrzyjmy się pułapkom, które mogą nas czekać przy współpracy z litewskimi kontrahentami, w zakresie płatności, kosztów i dochodzenia swoich należności przed sądem.

Kiedy mamy do czynienia z ryzykiem niewywiązania się z płatności?

Umowy zawierane z klientami mającymi swoją siedzibę w innym kraju obarczone są większym ryzykiem windykacyjnym. Ryzyko to bardzo często jest powiększane w sytuacji, w której bierzemy ładunek „na powrocie” korzystając z giełdy transportowej  gdzie siłą rzeczy wybór zleceniodawcy jest bardziej przypadkowy, zaś sama umowa zawierana jest bardzo często bez wcześniejszej weryfikacji kontrahenta.

Zaległości w płatnościach litewskich kontrahentów

Zajmuję się zawodowo reprezentacją firm transportowych w zakresie dochodzenia ich należności. W ostatnim okresie rozmawiając z zarządami spółek transportowych oraz analizując akta spraw przekazanych do kancelarii celem przeprowadzenia windykacji zwróciłem uwagę na pewien niekorzystny trend – nawarstwiają się zaległości w płatnościach kontrahentów litewskich. Co gorsza okazuje się, iż podstawą braku płatności nie jest nienależycie wykonana umowa czy też jej zapis powodujący zasadne lub mniej zasadne obciążanie przewoźnika karami umownymi, a brak kontaktu lub też „granie na zwłokę” po stronie kontrahenta litewskiego.

Dodatkowe koszty

Wspomniana sytuacja rodzi szereg problemów i generuje dodatkowe koszty. Co prawda pojedyncza umowa przewozu i związana z nią wartość frachtu około 700, 800 czy 1000 euro nie stanowi dużej sumy. Kiedy jednak zawiera się wiele takich umów, pojawia się problem – rosnąca liczba takich sum może przyczynić się do kłopotów firmy.

Sąd polski czy litewski?

Przyjrzyjmy się bliżej szczegółom. Przy zleceniu od litewskiego klienta pojawiają się wątpliwości prawne i sądowe. Kwestie te reguluje konwencja CMR, lecz nie zawsze wystarczy pomoc polskiego Sądu. Niezależnie od przyjętego trybu wydania nakazu zapłaty (może być to tryb upominawczy lub europejski nakaz zapłaty), to windykacją i tak musi zająć się litewski komornik. Oczywiście strona litewska musi także nadać klauzulę wykonalności stronie polskiej.

Ostrożność Polskich Sądów

Polskie Sądy wydają orzeczenia bardzo ostrożnie. Szczególnie, jeśli dotyczy to wydawania nakazów zapłaty zagranicznym przedsiębiorstwom. Ostatnio jeden z Sądów w Polsce odrzucił pozew przeciwko zagranicznemu kontrahentowi z urzędu na posiedzeniu niejawnym przed wdaniem się w spór, co do istoty sporawy stwierdzając, iż w zleceniu transportowym zawarta była umowa w zakresie wyboru sądu i prawa obcego. Decyzja Sądu była wadliwa z uwagi na brak pisemnego charakteru zlecenia transportowego jak i z uwagi na badanie właściwości z urzędu bez podnoszenia zarzutu przez pozwanego. Podobnych przykładów jest więcej.

Koszty obsługi prawnej na Litwie

Jeśli polskie Sądy nie są wystarczające do właściwego orzeczenia, zawsze można pozwać przed sąd kraju danego kontrahenta. Kosztów obsługi prawnej na Litwie są większe niż w naszym kraju – za poprowadzenie naszego postepowania na Litwie gdzie wartość faktury wynosi 800 Euro mamy zapłacić 1000 Euro. Nie ma się co dziwić, że w takim przypadku chęć windykacji znacznie spada.

Niby na końcu postepowania powinniśmy i tę kwotę odzyskać ale przecież skuteczności egzekucji nikt nie zagwarantuje. Dodatkowe koszty generuje postępowanie dowodowe, jak chociażby konieczność stawienia się na rozprawie na Litwie. Samo postepowanie zaczyna się od sądowego nakazu spłaty długu, ale w przypadku odmowy wdajemy się w postepowanie sądowe, które może trwać kilka lat. Jeśli nie zabezpieczymy majątku może się okazać, iż za te kilka lat komornik nic nie odzyska.

Uwaga na przedawnienie roszczeń!

Uświadamiając sobie te wszystkie czynniki odechciewa nam się odzyskiwać wspomnianych 800 euro i często zdarza się tak, że przedsiębiorcy wpisują taką kwotę w ryzyko prowadzenia działalności gospodarczej, spisując ją na straty. Gorzej jeśli takich faktur takich więcej…

Pamiętamy przy tym, że przedawnienie roszczeń w transporcie, to co do zasady 1 rok , a więc mamy stosunkowo mało czasu na podjęcie działań.

Kombinacje litewskich kontrahentów

Mam nieodparte wrażenie iż litewscy kontrahenci to wszystko wiedzą i pojawić się może chęć podjęcia próby nie rozliczenia się z polskim przewoźnikiem na zasadzie „a może się uda”. Co zadziwiające miałem nawet do czynienia z takim przypadkiem gdzie współpraca miedzy litewskim zleceniodawcą, a polskim przewoźnikiem miała charakter w miarę stały. Kwota zaległości urosła do 10 000 Euro – tu właściwy był Sąd polski. Litewska spółka po wydaniu orzeczenia zdecydowała się na zapłatę, ale gdyby dalej próbowała unikać płatności nie obyłoby się bez przekazania sprawy litewskim kolegom do egzekucji i poniesienia dodatkowych kosztów. To przy kwocie 10 000 Euro ma znacznie większy sens.

Jak minimalizować ryzyko?

Co więc należy zrobić, by zminimalizować ryzyko? W pierwszej kolejności zachować daleko posuniętą ostrożność i weryfikować naszego kontrahenta jak się tylko da, gdyż mogą zdarzyć się podmioty nieistniejące. Należy sprawdzić rejestr spółek, rejestr czynnych podatników VAT i korzystać narządzi internetowych w zakresie weryfikacji kontrahenta. Jeśli nie mamy pewności na tym etapie może czasem warto zrezygnować z danego zlecenia albo poprosić o przedpłatę choć to biznesowo zawsze trudne. Jeśli nasze kontrakty handlowe z litewskimi podmiotami są częstsze warto pomyśleć o stałej współpracy z litewską kancelarią prawną.

Należy stale monitorować należności tak, aby na właściwym etapie móc przerwać niekorzystny trend. Gdy mamy już zaś do czynienia z zaległościami, należy zasięgnąć opinii profesjonalisty jak zminimalizować koszty dochodzenia roszczeń bądź podjąć próby tzw. miękkiej windykacji przed procesowej z wykorzystaniem wewnętrznych służb windykacyjnych.

                                                                                               Rafał Ziarkowski

                                                                                                     Adwokat

Czytaj więcej:

Słownik transportu i logistyki

CMR, Konwencja CMR, list przewozowy

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.