Polskie drogi są jednymi z najniebezpieczniejszych w Europie. Na miliard przejechanych kilometrów Polska ma najwyższy wskaźnik wypadków śmiertelnych.
Sprawdźcie też, jak wyglądają statystyki wypadków na drogach Unii Europejskiej.
Sprawdźcie też, jak wyglądają statystyki wypadków na drogach Unii Europejskiej.
Copyright © 2024 | WordPress Theme by MH Themes
Bardzo ciekawa infografika, która obrazuje jak wiele jest jeszcze do zrobienia na polskich drogach.
Jak ma być bezpiecznie na polskich drogach, skoro obchodzimy właśnie dwudziestą rocznicę szerzenia bezprawia przez Wojewódzkie Ośrodki Ruchu Drogowego? Stosują w swojej praktyce szkoleniowej i egzaminacyjnej prawo zwyczajowe (korporacyjne), wciąż oparte na starym kodeksie drogowym z 1983 i jego nieuprawnione interpretacje. Dyrektorzy WORD uwierzyli kiedyś współtwórcom i komentatorom tego peerelowskiego, pełnego sprzeczności z prawem międzynarodowym, kodeksu drogowego, że nowe prawo, zgodne z Konwencją o ruchu drogowym, jest złe i należy stosować ich wymysły. I tak zmieniono definicję drogi i skrzyżowania, a dla WORD to nadal droga publiczna i skrzyżowanie dróg publicznych. W prawie o ruchu drogowym nie ma określenia RONDO, gdyż to od zawsze złożona budowla drogowa, a dla WORD to w całości, pod względem zasad ruchu, jedno skrzyżowanie, znak C-12 w 1999 roku stał się odpowiednikiem znaku D,3 wg Konwencji wiedeńskiej, a w WORD jest nadal znak RONDO, rozumiany jak znak nakazu kierunku jazdy wg kodeksu z 1983 roku. Dla WORD za zmianę kierunku jazdy uważają zmianę kierunku ruchu, dlatego wymagają włączania kierunkowskazów wbrew wymaganiom prawa, itd, itd,. A przy tym gęby pełne troski o BRD.
I fachowcy z tego bloga nie mają nic do powiedzenia na temat praktyki w szkoleniu i stosowaniu prawa? Podzielacie Państwo pogląd, że w Polsce obowiązuje prawo drogowe wg WORD, a nie wg Kodeksu drogowego? Pokazywanie statystyk bez wyciągania z nich wniosków i szukania prawdziwej przyczyny takiego podłego stanu rzeczy, to udawanie troski, a nie troska o BRD.